Z lepszą, bardziej epicką muzyką ten film byłby wspaniały. Dobra muzyka podkreśliła by dramaturgię, humor czy romantyzm scen. A tak wydają się one takie jakby ... suche. Szkoda bo historia broni się sama.
wyszło nieźle, początkowo zapowiadało się jak film jedynie dla dzieci, ot bajeczka z morałem; jednak ilość absurdalnego humoru i przeróżnych żartów z gatunku sprawiły, że oglądało się to przyjemnie i dorosłemu; poza tym dobrze było zobaczyć Robin Wright w jednej ze swoich pierwszych ról
Moja ocena: 6/10
Baaaaaardzo ale to baaaaaaaaardzo. Być może gdybym obejrzał go w wieku 6-7 lat uważałbym go za klasyk, ale w pewnym wieku i po pewnym czasie, po prostu nie jestem w stanie dostrzec niczego mądrego, ambitnego czy dobrze wykonanego. Fabuła ma olbrzymie dziury i jest zwyczajnie prostacka. Z kim walczył książe? Dlaczego...
więcej