Piękna opowieść o dobrym człowieku, ideale chrześcijanina możnaby rzec. Założę się, że byłby to ulubiony film Matki Teresy ;-) Z punktu widzenia dzisiejszych standardów może się wydawać nieco za prosty, ale i tak potrafi oczarować. Duża w tym zasługa znakomitego Pierre'a Fresnay'a i wspaniałych, stylowych zdjęć....