Mam wrażenie, ze w ostatnim czasie filmy z czarnoskórymi aktorami o czarnoskórych bohaterach to z automatu kasowe przeboje i dobre produkcje. Niestety, ale w większości tych obrazów jest słaba treść. I nie, nie jestem rasistą. Podobnie jest z ta produkcją. Trochę pompatyczna, przegadana. Akcja jest, ale jak dla mnie za...
więcejPrzebrali Afroamerykanów w niby afrykańskie stroje i kazali udawać walecznych Afrykanów. Nie wyszło z tego nic sensownego. Jeśli obraz miał zwrócić uwagę na żale BLM do białych, to przyniósł efekt odwrotny - pokazał zamerykanizowanych czarnoskórych, którym w dodatku odbiło na punkcie gender i innego "równouprawnienia"....
więcejJestem oburzony, że w filmie jest zbyt mało przedstawicieli innych kultur czy ras jak biali mężczyźni czy kobiety, Azjaci czy choćby nawet Eskimosi. To rasizm, na który nie ma u nas miejsca.
Pomijając to, czy historycznie to się trzyma kupy czy nie, czy jest feministyczny czy rasistowski, zwyczajnie w świecie jest nudny, przysnęłam na nim dwa razy.
na polskim wiki mowa oczywiscie o armii 12 000 kobiet, ale juz na angielskiej mowa o armii 200 000 mezczyzn :D klasyka patolemingozy
Strasznie nudny ten film. Mało się w nim dzieje. A sama historyczna historia prawdziwa, jak ta z netflix owej Kleopatry.
Nie pojmuje dlaczego filmy o historii czarnoskórych kobietach bohaterkach (np. Hariet, Till ) otrzymuje tak niskie oceny od białych "krytyków " filmowych???. Co im przeszkadza w historii czarnoskórych walczących o sowje prawa? Czyżby historia białych bohaterów była lepsza??? No nie jest
ale to energetyczny, emocjonujący okrzyk bojowy kobiet, Potrzeba nam wojowniczek i superbohaterek, a nie słodziutkiej i głupiutkiej plastikowej Barbie. Wreszcie można zobaczyć całą plejadę wspaniałych czarnoskórych aktorek, a film pokazuje czym jest prawdziwe siostrzeństwo. Trafił w moje serce. Porwał mnie kobiecą...
ale jak widać po komerażach jest wielu takich którzy by nie szczędzili środków by wymazać wszystkie ślady ich istnienia