... śmieszna, co w przypadku amerykańskich komedii oczywistym nie jest, w sam raz na weekendowe popołudnie z rodziną :)
Napewno nie jest to bardzo ambitne kino, ale akurat w tym filmie nie o to chodziło. Mi się bardzo podobało. Fajnie przedstawione, genialnie dobrani aktorzy. PZDR
My jedynie przyczyniamy się do powstania nowego życia, ale niech resztę inicjatywy pozostawmy kobietom! Co do Arnolda w ciąży - chryste!!! Nigdy nie myślałem, że takiego twardziela można zdołować do tego stopnia...
Kolejny film z Arnoldem i Dannym DeVito. Uważam, że Junior jest lepszy od "Bliźniaków" i sądzę, że to najlepsza rola żelaznego Arniego.
Fajnie zrealizownany nietypowy i ciekawy pomysł. Arnie i Danny dobrze sie razem spisują, podobnie jak w "Bliźniakach".
Przykro mi. Niedobrze mi się robi kiedy oglądałem tę parę aktorów znowu razem. Bzdurna treść. Aktorstwo Schwarzeneggera i De Vito poniżej granic klasyfikacji.
.. ale Arnie w roli faceta w ciąży jest nieco odstręczający... :))) Buuue! :))) Cóż... Zabawnych sytuacji i różnego rodzaju gagów jest tam sporo, ale globalnie oceniając poza dosyć ciekawym pomysłem to jednak nie jest to taka zupełnie idealnie zrobiona produkcja. W sumie jest to film o ciąży... ale z facetem w roli...
mysle ze Arnold calkiem niezle sprawdza sie w komediach ..zle napisalam ..zaskakujaco niezle...niektore z tych jego filmow akcji sa gorsze..jednak to tylko komedia, na uwage zdecydowanie zasluguje natomiast emma Thompson , w roli niezgrabnej pani naukowiec
na fil ciekawy, a jednocześnie przerażający. jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia. . . no, arnold nieźle sobie radzi, ale mógłby, zresztą jak i reszta obsady, troche lepiej sie postarać. a tak powstał dość przeciętny film. . .
No cóż ten film całkowicie potrafi zaskoczyć. Tego w kinie nie było.
1) Facet w ciąży
2) Arni i DeVito razem (to już było w "Bliźniakach")
3) Arni robi za inteligenta (patrz "Bliźniacy")
4) całkowita pseudonaukowość.
W sumie jest mało śmieszny, a najśmieszniejsze to są chyba głupie pomysły scenarzystów. Szkoda czasu.
Zaskakująca rola Arnolda, zupełnie nietypowa dla niego. Ale film jest dosyć fajny. Plus Emma Thompson i Danny DeVito. W sumie jest z czego się pośmiać.