Zakładam, że większość młodych widzów nie ogarnie ogromu nawiązań do innych filmów na których wybudowana została historia w "John Wick 4" a mamy tutaj zarówno "Płatnego mordercę" i "Dzieci triady" Johna Woo, "Opowieść o Zatoichim" Kenji Misumi,
"Wojowników" Waltera Hilla, jak i "Za kilka dolarów więcej" , "Pewnego...
Kulodezintegrujące garnitury, przydługie walki z ochroniarzami i noname'owymi zabójcami, wydumane dialogi z czapki, elita morderców która gada i zachowuje się jakby wszyscy pokończyli studia na jakimś biedohumanistycznym uniwerku i teraz żeby zarobić nie zostało już ok nic innego tylko zostać zabójcami i przyjąć...
ten film to gatunek dla dzieci sprzed ekranu komputera. Jeżeli lubi średnio ambitne kino to omija ten film szerokim łukiem - tu nie ma żadnej treści.
Nie ogarniam kompletnie fenomenu, Johna Wicka. Film nie ma dialogów, ale za to jest prawie trzygodzinna bezmyślna strzelanina i dużo pięknych symetrycznych ujęć co przemawia na plus tego filmu . Bardzo płytko przedstawieni są bohaterowie i właściwie nic więcej. Natomiast dziwi mnie ocena użytkowników na poziomie 7,8/10...
więcejTo że bohater jedzie na /godmode nikogo nie dziwi, to że dialogi czy nawet fabuła jest jakby przy okazji - podobnie. Wszystko byłoby ok, gdyby tylko ktoś to postanowił film przyciąć. Tymczasem dostajemy prawie 3h maraton oklepu w którym motywacje, wiarygodność a nawet i fizyka odklejają się od realizmu i powstaje...
Z pełną odpowiedzialnością jestem w stanie stwierdzić, że ten film to jeden z najlepszych filmów akcji jakie kiedykolwiek powstały. Nad fabułą nie ma co się rozwodzić bo Ci co widzieli poprzednie części dokładnie wiedzą o co chodzi. Jest tu wszystkiego więcej i lepiej. Świetne oświetlenie, zdjęcia ogólnie technicznie...
więcejAle fabuła w każdej kolejnej części coraz głupsza i bardziej komiczna. Pierwszy John Wick był świetny i mimo prostej opowieści miało to ręce i nogi.
Jedynka była niezłym kinem akcji. Dwójka - również dość udana. O ile trzecią część mogę zaakceptować jako film, który w pewnym sensie jest pastiszem samego siebie, czy raczej pastiszem serii - to czwarta część jest po prostu kompletnie głupim i beznadziejnym filmem. Byle gra kommputerowa która jest strzelanką...
O ile pierwsze 3 części mi się podobały, to czwarta jest tak podkręcona, że wręcz żałosna. Zacząłem się nudzić po 30 minutach. Ten film w zasadzie nie ma żadnej fabuły. 2h 40 minut strzelanin i absurdalnych scen walk. Bardzo słabe zakończenie serii.
Scott Adkins rozdający karty. Powolna, pełna napięcia scena, gdzie nawet niewidomy domyśla się, że Adkins oszukuje w kartach. Potem walka w klubie gdzie ludzie tańczą, nie przejmując się niczym. Widziałem reakcje, że to dziwne i tak jest, ale.... ktokolwiek grał w Street Fighter, albo inną bijatykę, wie, że tak właśnie...
więcej
Słabe to było. Nawet bardzo.
Ostatnia (i mam nadzieję, że rzeczywiście ostatnia) część przygód Johna Wicka to w sumie jedyny film, który miałem ochotę w tym roku obejrzeć. Bo to już od paru lat nie ma za bardzo sensu. Żeby z każdym rokiem coraz bardziej się rozczarowywać i tracić niepotrzebnie czas na te gnioty....
Nie dałem rady w całości obejrzeć. Przekombinowany, przedłużony. Walki to sekwencja Ctrl+C i Ctrl+V. Mam nadzieję, że to już koniec serii. Nie wiem dlaczego Keanu bierze udział w takich kontynuacjach. Podobnie jak z Matrixem. 1 część super, a później tanie efekciarstwo. JW4 do obejrzenia i zapomnienia.