Przymierzałem się do tej lekkiej komedyjki już od dłuższego czasu. Muszę przyznać że Francuzi mają swój sposób również na kino wybitnie rozweselające. Poza znanymi "pozytywnymi" filmami w stylu Amelii itp. wypełnili również niszę surrealistycznych komedii, nie zniżając się przy tym do poziomu American Pie i pokrewnych....
więcejByl kiedys taki film podobny do goście goście tylko ze produkcji USA nie grał w nim JEAN RENO tylko inni aktorzy ale tez chodziło o to ze przenieśli sie do przyszłości tyle ze na poczatku byli ZAMIENIENI chyba w żaby i tez byla tak jakas kobieta ktora byla pra pra pra pra wnuczka jakiejś kobiety ktora on znał w...
Zdecydowanie polecam, śmiałem się przez cały film i nawet nie ma co tu przytaczać scenek bo cały film to komedia z prawdziwego zdarzenia. Gra aktorska w tym filmie to kunszt sam w sobie.
Obie części REWELACYJNE. Wersja amerykańska - Goście w Ameryce - słabiutka, ratuje ją tylko obsada francuska. Zdecydowanie jedne z najlepszych komedii wszech-czasów jakie oglądałem.
mi jednak częśc druga bardziej przypasowała z tym prostakiem . Ale film miodny. Nie widziałem sceny z listonoszem, ale scena z rycerzem bez głowy kozacka hi hi:)
Jest to zdecydowanie mój ulubiony francuski film. Na prawdę śmieszna jest ta cała historia i to zderzenie dwóch zupełnie innych tysiącleci i kultur. Duży plus za pomysł i kolejny za realizację.
Oczywiście nie jest to jakiś wybitny film ale jak na komedię to na prawdę nie ma się do czego przyczepić.
Niesamowity jest ten film, pamiętam jak go pierwszy raz oglądałam, to śmiałam się do łez:D. Do teraz lubię sobie ten film czasami obejrzeć. Role Jeana Reno i Christiana Clavier będę pamiętać do końca życia. Film na odstresowanie idealny:D
Pamietam jak mialem wersje tvp, stara z lat 90.... Tam było najlepsze tłumaczenie! Idealnie wczuli sie w średniowieczny sposób mowienia i co rusz sie śmiałem z tekstów typu - nie wiem kto zacz, pewnikiem wróg rodziny, chodź tu nicponiu bo cie oćwiczę, itp :)
Świetna komedia. Jean Reno w szczytowej formie. Christian Clavier również. Bardzo dobra muzyka. Ogólnie niezły ubaw. Uwielbiam wracać do tego filmu. Jest prześmieszny. Z drugiego planu godna uwagi Valerie Lemercier, nie zagrała, niestety, w części drugiej. Szkoda, że kontynuacje „Gości” nie dorównały pierwowzorowi.