Widzę, żę Brucowi się znudziło bycie Batmanem i za pośrednictwem Flasha dostał się do pne i teraz udaje wielkiego.
1. Wiedza o początkach ludzkich cywilizacji udowadnia nam że ludzie MAJĄ W ZWYCZAJU wymyślać sobie bogów, boginie, duchy i potwory. Zabobon był obecny w każdym zamieszkałym zakątku kuli ziemskiej. To po prostu nieodłączna część naszej natury.
Religie rozwijały się w warunkach wzajemnej izolacji (z przyczyn...
Tym bardziej po Ridleyu spodziewałem się czegoś lepszego. Film był długi i nużący + słaba gra aktorska (Ramzes).
w miarę udane próby logicznego wytłumaczenia kataklizmów, które nawiedzały Egipt i innych zjawisk związanych z bogiem. Posłańca widział przecież tylko Mojżesz, kataklizmy zostały naukowo wytłumaczone, za co powieszono Ewena Bremnera, tablice wykuł Mojżesz, odpływ morza był wynikiem uderzenia w Ziemię meteorytu, czy...
Według mnie film był rewelacyjny. Trzymał w napięciu. Oczywiście, że nie jest zgodny z biblią w zupełności, to jest tak oczywiste, że nie trzeba nawet tłumaczyć. Tak samo zarzuty, że jest zbyt religijny... aha... no... Exodus, czyli Księga Wyjścia... historia Mojżesza... zbyt religijny, tiaaa. Mnie też tak jak...
Ogląda się jak fantastykę! Cudo :)
Wreszcie bez tego wszechobecnego "katolstwa".
Porządna dawka mrocznego filmu :)
Na Polsat film leciał "Exodus", a zaraz po nim "Terminator: Ocalenie". Wydawać sie może, że dla Bale'a Mojżesz i John Connor to ta sama postać. Zrugali go za występ w Marvelu, a powinni za tego Mojżesza z lasu Sherwood!
Nie chodźcie na ten film. Prawdopodobnie najgorszy film roku ! na Rotten Tomatoes zaledwie 20% co jest nie tyle śmieszne, co żenujące, na IMBD 4/10. Dodatkowo infantylny dubbing kładzie ten film całkowicie. Propozycja jedynie dla dzieciuchów, gimbazy, szamaczy bezguścia i idiotów*
*czyli dla ułomnej frajerni z pewnego...
Stek bzdur. Typowo ateistyczny punkt widzenia. Wypaczony, tendencyjny. Znieważający Boga ukazanego, jako rozkapryszone dziecko. Za długi, można się zmęczyć.
To mnie po prostu śmieszy i dziwi jak ciągnie ateistów do spraw głównie religii katolickiej, przecież oni wierzą w nicość, więc to się wydaje niezrozumiałe.
A co do filmu, pewnie to będzie papka w stylu nowego Noe. Scott już dawno się zatracił, więc wątpię żeby ten film był dobry.
To widowisko historyczne wg Hollywood. Z całkiem fajnym podejściem i ciekawym przedstawieniem „egipskich plag”. Nie tak zdziecinniałym i infantylnym jak w większości filmów dot. tego tematu. A Artur Szpilka świetnie wypadł w roli faraona. Ma chłopak talent.
Nigdy nie zrozumiem duzej krytyki tego filmu.Naprawde swietnie sie to oglada i klimatycznie.A sama historia Mojrzesza jest moim zdaniem swietnie ukazana i nie widze innego aktora lepszego niz wlasnie Christian Bale.Ostatnie 30 min filmu to moim zdaniem jeden wielki popis od efektow specjalnych i swietnego klimatu.