bardzo dobry film pokazujay nature wspolczesnych zwiazkow kazdy znajdzie cos dla siebie o sobie...swietnie zrobione kino smiszno i smutno zarazem zmusza do refleksji....
Warto wytrzymać nużącą i mylącą pierwszą połowę, gdy ma się wrażenie, że włoski twórca zżyna z Woody'ego Allena. Dopiero potem zaczyna się spektakl. Nie dlatego, że jeden lubi w tajemnicy pograć w infantylną grę, drugi po kryjomu oglądać całujące się blondynki, trzeci wślizgiwać w śpiwór natarty masłem, a czwarty...
Paolo Genovese zabiera nas w niedwuznaczną grę pt. : Czy na pewno dobrze się kłamie w miłym towarzystwie?
Stół, kolacja, dobrzy znajomi i w zasadzie wszystko wiadome, jak wieczór się potoczy, kto się upije, kto z kim pokłóci, kto przesadzi z potrawami itd...
Trzy małżeństwa i jeden singiel wciągną nas w niezły...
I jak tu już podnoszą inni - nie ma nic wspólnego z oryginałem.
Dystrybutor polski sam siebie sabotuje, ciekawie..
Odechciewa się iść do kina.
"Doskonali nieznajomi" to współczesna, kameralna komedia, a jej głównymi rekwizytami są smartfony. Film rozgrywa się podczas jednego wieczoru w domu, w którym na kolacji spotyka się grupa przyjaciół. Pani domu, którą gra polska aktorka, proponuje, aby wszyscy obecni położyli na stół swoje telefony i podzielili się z...
więcejpierwsza godzina - ględ, ostatnie pół też, ale efektowniejszy.. zbyt długo się rozkręca, potem od razu lawina, ale końcówka z alternatywną rzeczywistością interesująca
na litość nie tylko boską (bo film oglądają również ateiści - nawet z założenia, bo takowi są), ale czemu nie posłużyć się istotą szarą i białą (liczę, że takowe ów humanoid posiada), by w konsekwencji uznać, iż każdy Włoch znający język polski, zapytany o to co oznacza "Perfetti sconosciuti", odpowie : "Idealni...
Film na pewno dobry , skłania do refleksji ale to wszystko co ciekawe co wartościowe rozpoczyna się gdzieś od 40 minuty ... pierwsza połowa filmu to tak jakby wpaść do kogoś z kamerą na przyjacielski wieczór , zwykłe ploty i wymiana zdań która w większości nie służy nawiązaniu do dalszych wydarzeń więc jak dla mnie...