pan Emmerich boi się zanurzyć choć trochę w głębszym scenariuszu. Efekt? Mamy słabszą,
prymitywniejszą wersję Olimpu W Ogniu. Emmerich to taki Uwe Boll z większym rozmachem
pieniężnym na produkcję. Taki sobie film, dzięki Bogu że mamy lepszy wybór o podobnej tematyce.
Polecam bardziej Olimp W Ogniu.
Trochę gorsze efekty, mniej krwi i ogólnie sieczki. Z obu tych filmów ten z Butlerem nieco lepszy, dlatego Świat w płomieniach oceniam o jedno oczko niżej, niż Olimp w ogniu.
Napiszę tak..........nie oczekiwałem jakiegoś ambitnego kina tylko dobrej rozrywki i efektów specjalnych no i się nie zawiodłem. Jeśli ktoś w kinie akcji szuka drugiego dna to już jego problem bo ja nie zaprzątam sobie tym głowy. Po co szukać w gównie bakterii? Polecam fanom kina akcji!
Ale dla wielu tutaj widzę, że rozrywką jest coś zupełnie innego... To po co oglądacie filmy z tego gatunku? Aby się męczyć, irytować? Zapraszam więc do oglądania ambitniejszego kina i dyskusji o wielu ciekawych aspektach moralnych. Co wy tu chcecie analizować? A niektórzy piszą prawdziwe wypracowania na temat tego...
Jesli o mnie chodzi to ocenilem SWIAT W PLOMIENIACH jako niezly i moim zdaniem OLIMP W
OGNIU jest zdecydowanie bardziej przekonujacy i ciekawy. Oba filmu poruszaja podobna
tematyke wiec nie da sie tych filmow nie porownywac... Na zakonczenie dodam ze jesli lubisz filmy
w klimacie SZKLANYCH PULAPEK to SWIAT W...
hahahah w dodatku akcja z córka gl.bohatera jak wybiegła przed biały dom i powstrzymała atak rakietowy machając flaga a piloci jak to amerykanie odstąpili od ataku hahahaha śmiechu warte, typowo nowoczesne,gówno warte amerykańskie kino, do tego jak rakieta balistyczna może zestrzelić samolot dla mnie to kino dla...
musze ogladnac ten film bo ciekawią mnie oceny w których piszecie ze jest ... gorszy niz olimp w ogniu. Pomijam fakt ze oba filmy to chyba kopie siebie, ale jak cos moze byc gorsze niz olimp w ogniu ? To najgorszy film ubiegłego roku, a scena z kobietą która idąc na śmierć przysięga wiare fladze stanów była......
...mrugając okiem do widza, a także dosłownie wręcz cytując Die hard ręzyser uniknął błędu twórców
Olimpu w ogniu czyli nadmiaru patosu i próby wmówienia widzom że film jest całkiem na serio.
Generalnie przyjemny filmik - ot taki napakowany akcją odmóżdżacz, guma do żucia dla oczu...